
Wszyscy dobrze wiemy – na wakacyjny wyjazd można spakować tylko tyle ubrań, ile zmieści walizka. I na dodatek muszą spełniać wiele warunków: być wygodne, dostosowane do typu wyjazdu, dawać Wam poczucie, że świetnie wyglądacie i super się czujecie. No i muszą się łatwo łączyć w stylizacjach. Czyli być po prostu jak szafa kapsułowa na wyjazd. A, że często pytacie, jak to wszystko zorganizować, w tym poście chciałam podpowiedzieć Wam, jakie elementy warto do walizki spakować i jakimi zasadami się kierować. Bo chwila zastanowienia i świadomy wybór kilkunastu sztuk ułatwi nie tylko ubieranie się podczas urlopu, ale sprawi, że w nawet małej walizce zostanie sporo wolnego miejsca 😉
Podobnie jak w szafach kapsułowych, wybierzcie tonacje kolorystyczne ubrań
Nic nie ułatwia pakowania bardziej, niż wybór kolorów, które zbudują Waszą wakacyjną kapsułkę. Ale nie tylko kapsułkę, bo tą samą zasadę warto zastosować do całej szafy. Wytypowanie zestawu barw, które powtórzą się na różnych elementach ubioru sprawi, że całość stylizacji nabierze harmonijnego wydźwięku. I wtedy, cokolwiek ze sobą nie połączycie, będzie dobrze się komponować. Zwłaszcza, jeśli poruszacie się w swojej palecie barw.
Nie bójcie się kolorów neutralnych, bo wcale nie jest tak, że na wakacjach musicie mieć tylko wystrzałowe ubrania. To właśnie kolory bazowe sprawią, że wszystkie „ubrania gwiazdy” zaistnieją, bo dodacie im odpowiedniego tła. Stąd śmiało wybierajcie beże, granaty, szarości no i nieśmiertelną latem biel.
Do kolorów bazowych dodawajcie po kropelce koloru. Wybierzcie takie, które na sobie lubicie – ale nie może ich być za dużo. Najlepiej skupić się na 2-3 barwach uzupełniających i ich odcieniach. To wystarczająco dużo, żeby stylizacje nabrały letniego charakteru, a na tyle mało, żeby bez problemu łączyć je w zestawy.
Możecie łączyć barwy neutralne z kolorami uzupełniającymi, możecie też bawić się samymi neutralami. No i w wakacje świetnie zaprezentują się monochromatyczne zestawienia kolorów w różnych odcieniach – będzie oryginalnie i niezwykle świeżo.

Ważna jest też wielofunkcyjność ubrań, bo sprawdzą się w budowaniu wakacyjnych stylizacji
Bardzo ważne w budowaniu zestawów wyjazdowych ( podobnie jak w szafie kapsułowej) jest odpowiedni dobór charakteru ubrań. Fajnie, jeśli mają wielofunkcyjny charakter i wykorzystacie je nie tylko do poszczególnych stylizacji, ale magicznie zmienią swoją formę, jeśli zestawicie je w inny sposób. Na przykład, dobrze dobrany kostium kąpielowy (zarówno jedno- jak i dwu- częściowy) spokojnie posłuży jako top – nie tylko w momencie wyjścia na plażę, ale i na spacer czy do restauracji. Wybierając na wakacje zestaw typu co-ord, czyli dwa (czasem nawet 3) elementy uszyte z tego samego materiału ubierzecie je jak sukienkę czy kombinezon. Ale po rozbiciu na części, zestawicie z czymś zupełnie innym, mnożąc w ten sposób możliwości noszenia. Przewiewna, rozpinana sukienka może być użyta zgodnie z przeznaczeniem lub stanowić narzutkę – płaszczyk w chłodniejsze wieczory. A top bez ramiączek lub sukienka- tuba sprawdzi się też jako spódniczka mini lub maxi 😉

Elementy szafy kapsułowej, które ujęłabym w letniej walizce:
Często pytacie, jakie rzeczy najlepiej sprawdzą się na wakacyjny wyjazd. I zawsze wtedy odpowiadam, że takie, które najbardziej lubicie nosić. Bo jedna osoba na wakacje chętnie zabierze szorty, a inna sukienkę.
Ale jest pula ubrań, które na pewno warto rozważyć pakując walizkę. Ich styl, fason czy kolorystyka mogą być różne – w zależności od tego, co w garderobie preferujecie. Ale to właśnie z nich zbudujecie najwięcej stylizacji – niezależnie od tego, gdzie na urlop się wybieracie.
Topy, czyli najprostszy i niezbędny element stylizacji
Potrzebne zawsze, więc pakujcie ich kilka. Najlepiej kiedy będą w jaśniejszej i ciemniejszej tonacji. A jeśli lubicie wzory, niech mają deseń, czy nadruk.
Mogą być w formie tuby, być bez rękawków, z rękawem krótszym a nawet długim (jeśli spodziewacie się niższych temperatur).
Ja zazwyczaj pakuję 2-3 sztuki, jeden jasny (najcześciej z krótkim rękawem), jeden ciemniejszy (na ramiączkach), a ostatnio do tego dodałam top typu tuba w kolorze różowym, który nosiłam róznież jako spódnicę mini.

Coś do narzucenia – koszula/kardigan/bluza/kurtka
Nawet jeśli planujecie wyjazd zupełnie sportowy, warto pomyśleć o zabraniu ze sobą koszuli. Najlepiej jak będzie z przewiewnej tkaniny i będzie miała prosty krój – bo wtedy będzie pasować do każdej stylizacji. Może być zupełnie gładka (neutralna lub w kolorze), lub w deseń – choćby tak modne teraz paski. Założycie ją na kostium idąc na plażę, do topu na ramiączkach i szortów jadąc na wycieczkę albo na sukienkę tubę, kiedy wieczorem wybierzecie się do restauracji.
Ja zawsze do wakacyjnej kapsułki proponuję też coś cieplejszego. Nawet kiedy wyjazd jest typowo letni. W zależności od Waszego stylu to może być wiosenna kurtka, ciepła bluza czy wełniany kardigan. Jeśli nie wykorzystacie tego podczas pobytu, na pewno sprawdzi się w podróży – w samolotach bywa naprawdę zimno. O ile nie jest to wyjazd w chłodne regiony, zabierzcie tylko jeden taki element. Większej ilości na pewno nie będziecie nosić, więc szkoda miejsca w walizce.

Spódnica lub sukienka – żeby na wakacjach też czuć się kobieco
Jeśli lubicie bardziej kobiece stylizacje, w Waszej wakacyjnej kapsułce nie powinno zabraknąć spódnicy lub sukienki. Albo wręcz potrzebujecie obu tych elementów lub zestawu zbudowanego z topu i spódnicy z tego samego materiału. Osobiście jestem wielką fanką takich kompletów, bo wiele można z nich wyczarować – zwłaszcza, kiedy nie są w zupełnie bazowej kolorystyce. I jestem przekonana, że jeden taki zestaw na wyjezdzie bardzo urozmaici stylizacje.
Ja zwykle zabieram i sukienkę (czasem więcej jak jedną), i spódnicę. Ale pilnuję, żeby były przewiewne i wygodne. I jak wiem, że mamy przed sobą leniwy dzień, zakładam tylko kostium i spódnicę/sukienkę – biorę koszyk, czapkę i okulary – i jestem gotowa.

I coś wygodnego – Spodenki/spodnie
Za wyjątkiem podróży, na wyjazdach nie zakładam spodni. Ale mam klientki, którym do wakacyjnych walizek je proponowałam – bo właśnie w spodniach, kulotach, bermudach, szortach czują się najlepiej. Dlatego jeśli należycie do „drużyny spodnie” śmiało pakujcie wszystkie wymienione formy dolnej garderoby, bo to właśnie one dadzą Wam poczucie wygody. Ale postarajcie się, żeby były urozmaicone w formie. Niech pojawi się jakiś deseń, ciekawa faktura czy krój. Bo dzięki temu, łącząc je z z różnymi topami, każdego dnia będziecie wyglądać inaczej.

I koniecznie kostium kąpielowy – nawet jeśli nie jest to wasz ulubiony element stylizacji
No i na koniec strój kąpielowy, czyli coś, co zawsze w wakacyjnej kapsułce powinno się znaleźć. Nawet jeśli brakuje Wam pewności siebie i uważacie, że w kostiumie nie wyglądacie dobrze. Wakacje są po to, żeby je celebrować, więc pozwólcie sobie na więcej. Dobierzcie piękny kolor, odpowiedni materiał i fason – może to doda Wam wiary w siebie. A jeśli nadal będziecie czuły się nieswojo, załóżcie pareo. Jestem przekonana, że zadziała, a Wy poczujecie się szczęśliwe.
Zwykle proponuję, aby mieć co najmniej 2 kostiumy. Mogą być jedno lub dwu częściowe – wybierzcie takie, w których po prostu czujecie się najlepiej. Ja zwykle zabierałam dwuczęściowe, ale w tym roku zakupiłam jednoczęściowy, bo będę go nosić też w wersji topu 😉

Wykończenie stylizacji dodatkami – kropka nad i w wakacyjnej szafie kapsułowej
No i na koniec dodatki – nie tylko dlatego, że urozmaicą stylizacje, ale też po to, żeby zapewnić komfort. Bo buty i torebki wiadomo – muszą być żeby wyjść na ulicę ;). Najlepiej żeby były lekkie, z naturalnych materiałów i jaśniejsze w tonacji. Ale pamiętajcie też o czapkach i okularach – żeby zabezpieczyć oczy i głowę. Wszelkie akcesoria do włosów przytrzymają fryzurę, ale też dodadzą ciekawego twistu, wrzućcie i je do bagażu. A przewiewną apaszkę założycie na spieczone ramiona, zmienicie charakter torebki, albo przewiążecie głowę na szalonej, letniej eskapadzie 😉
