
Panuje przekonanie, że kolor czarny to najbardziej uniwersalny kolor. Bo przecież pasuje do wszystkiego, jest elegancki i wyszczupla. Ale czy aby na pewno wszystkie te stwierdzenia to prawda? Czy każdemu ten kolor pasuje i kto tak naprawdę może go nosić? Jakie przesłanie niesie czarny i kiedy możemy sobie na niego pozwolić?
A jeśli chcecie indywidualnie ustalić, czy czerń to dobry kolor w waszej szafie, zapraszam na analizę kolorystyczną – szczegóły znajdziecie tutaj.
Kto może nosić kolor czarny?
Uwierzcie mi, niewielu jest ludzi, którzy dobrze wyglądają w czerni. To najczęściej osoby o ciemniejszym typie kolorystycznym lub takie, którym pasuje wysoki kontrast zestawiania ubrań. A takich w naszym kraju nie ma wiele. Dlatego zawsze sugeruję rozwagę podczas zakładania czarnych stylizacji. Bo choć może się wydawać, że takie zestawienia wyglądają świetnie – niekoniecznie my sami tak w czerni będziemy wyglądać.
W większości przypadków w kolorze czarnym wyglądamy na zmęczonych i przyszarzałych. Rysy twarzy mocno się wyostrzają, często też pojawiają się cienie pod oczami. Dlatego przestrzegam przed czernią zwłaszcza młode mamy – nic tak nie pogłębi efektów nieprzespanej nocy, jak czarny wokół twarzy.
I zwykle namawiam na ograniczenie w stylizacjach, zwłaszcza osoby, które mają bardzo jasną i delikatną urodę. Jeśli z jakiegoś powodu musicie po tę czerń sięgnąć, odsuńcie ją ja najdalej od twarzy, przełamcie jasnym odcieniem lub zastosujcie mocniejszy makijaż, który przywróci twarzy nieco koloru.

Czy kolor czarny wyszczupla?
Właśnie ten powód noszenia czerni podajecie najczęściej.
Tak, czarny wysmukla sylwetkę, ale robi to każdy ciemniejszy kolor! Skoro większość z nas dobrze w nim nie wygląda, czy nie lepiej więc iść w kierunku granatu, antracytu, brązu, burgundu czy ciemnej zieleni? Wszystkie te kolory podziałają dokładnie tak samo, a efekt, który wywołają na twarzy będzie nieporównywalnie lepszy. Nie wspomnę już, że stylizacja z kolorem stanie się ciekawsza. Lepiej też będą Was odbierać otaczający ludzie. Bo oko woli popatrzeć na granat czy zieleń niż czerń 😉
Pamiętajcie też, że efekt wyszczuplenia da każda pionowa linia wprowadzona do stylizacji, Mogą to być wzory układające się w pionowe pasy, lub elementy garderoby które tworzą linie kolorystyczne wzdłuż sylwetki (np. kardigan czy marynarka z kontrastującym pod spodem topem). Niekoniecznie musi być to czerń.

Czy kolor czarny pasuje do wszystkiego i łatwo budować z niego stylizacje?
I tutaj może Was zaskoczę, ale osobiście uważam, że czarny to jeden z najtrudniejszych w noszeniu kolorów. Bardzo ciężko łączy się go z innymi kolorami, bo je pochłania – zwłaszcza te bardziej żywe i mocne. Jeśli mi nie wierzycie, spróbujcie same zestawić w jednej stylizacji czerń z np. mocnym różem, zielenią, czerwienią czy pomarańczem a w innej zamiast czerni użyjcie bieli, kremu, szarości czy beżu. W którym zestawieniu kolor żyje pełnią barwy?
Trudne jest też łączenie w stylizacji odcieni czerni (tak, czarny ma różne odcienie i głębokość barwy). Jeśli je założycie, możecie mieć wrażenie, że elementy z jaśniejszym odcieniem są sprane i wyblakłe w porównaniu z tymi ciemniejszymi. A cała stylizacja wygląda na niechlujną i zużytą.
Jak więc łączyć czerń w stylizacji?
Jeśli mimo wszystko po czerń chcecie sięgnąć, zestawcie ją z kolorami jasnymi – bielą, kremem i jasnymi odcieniami beżu czy szarości. Możecie też pójść w delikatniejsze pastele. I najlepiej niech jasny odcień będzie w pobliżu twarzy. Ale musicie mieć świadomość, że wszystkie te zestawienia zbudują dość mocny kontrast w stylizacji, który może zgasić niejeden typ kolorystyczny. Dlatego, jeśli Wasza uroda nie należy do zbyt kontrastowych można sobie pomóc mocniejszym makijażem – to zawsze zminimalizuje negatywny wpływ czerni.

Jakimi kolorami zastąpić czerń?
Generalnie powiedziałabym, że kolorami neutralnymi, ale tutaj wiele zależy od typu kolorystycznego. Jeśli jesteście chłodne – śmiało możecie iść w granaty i szarości, sosnową zieleń czy burgund. Jeśli natomiast jesteście ciepłe, sięgnijcie po brązy, morskie odcienie granatu, wojskową zieleń czy ciepły odcień bordo.
Zestawiając te barwy w przeróżnych kombinacjach zawsze uzyskacie świetny efekt – znacznie lepszy niż zestawiając kolory z czernią. Dodatkowo one same z siebie są bardzo szlachetne, stąd sprawdzą się w nawet najbardziej wymagających sytuacjach.
Na ile czerń jest elegancka i w jakich okolicznościach można ją nosić?
Czerń jest bardzo elegancka – wręcz wymagana w wydarzeniach o charakterze dyplomatycznym. Ale czy na pewno tak nieodzowna w życiu codziennym?
Te z Was, które wykonywały u mnie analizę kolorystyczną wiedzą, że w szafie potrzebnych jest kilka czarnych ubrań. Bo są sytuacje, w których na pewno będziemy ich potrzebować. Ale wystarczy kilka klasyków, żeby zbudować z nich wystarczającą ilość stylizacji. Z punku widzenia dress code, to kolor niedopuszczalny na uroczystościach o charakterze dziennym – czyli wydarzeniach typu komunie czy chrzciny. Ja osobiście nie polecałabym też ubrać się na czarno na ślub czy wesele.
Jeśli nawet czarny jest kolorem, w którym dobrze wyglądacie, może okazać się, że noszenie go na co dzień stworzy dookoła Was klimat smutku i odosobnienia. Bo pamiętacie (o kolorach pisałam już tu i tu) – to kolor stawiający granice, sprawiający wrażenie niedostępności, raczej utrudniający stosunki międzyludzkie niż je poprawiający. A w obecnych czasach chyba już dość mamy dystansu społecznego. Dlatego schowajcie go głęboko do szafy i sięgnijcie po całą paletę barw – zobaczycie, jak odmienią Wasze spojrzenie na życie.
