Stylizacje na city break, czyli pakujemy walizkę na majówkę

stylizacje na majówkę city break

Część z Was z pewnością gdzieś się wybiera na długi weekend majowy. Jeśli stoicie przed dylematem co nosić na typowym city break, podsuwam kilka wskazówek. Oparłam je na tym, co sama zabieram na wyjazd. I to nie tylko ten majowy, bo te zasady stosuję zawsze, kiedy się pakuję 😉

A jeśli te rozwiązania nie wyczerpują tematu zawsze możecie uzyskać takie, które będą idealnie skrojone dla Was. Zapraszam na spotkanie. Ofertę poznacie tutaj (oferta), a dane do kontaktu tutaj (kontakt).

Pakowanie zawsze zaczynam od wyboru butów

Nie raz już pisałam, że budowanie stylizacji najlepiej zacząć od butów. Bo nadają charakteru całości i jeśli źle je dobierzecie cały zestaw będzie wyglądać niespójnie. A ponieważ buty to dość nieporęczny w transporcie element, zwykle koncentrujecie się na jednej-dwóch parach. I one muszą wystarczyć na cały wyjazd. Stąd wybierając zarówno te, w których odbędziecie podróż, jak i te dodatkowe bierzcie pod uwagę tylko takie, które są wygodne i w Waszym stylu. Bo tylko wtedy będą na tyle uniwersalne, że wykorzystacie je w różnych stylizacjach

Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że na drogę wybieram buty sportowe. I wbrew panującym opiniom, wcale nie białe – bo nie pasują do wszystkiego. Ja celuję w takie, które łączą kilka kolorów, które mam w szafie. W ten sposób niezależnie od kolorów stylizacji, buty zawsze do niej pasują.

Druga para to buty lżejsze – zazwyczaj klapki. Jeśli spodziewam się wysokich temperatur, to zwykle gumowe japonki, które założę na plażę, na spacer czy użyję po prostu do noszenia po hotelowym pokoju. Jeśli zaś pogoda może być chłodniejsza, wygrywają ukochane birkenstocki. Bo idealnie wpisują się w mój styl, a ze skarpetami można je założyć jak temperatura nie jest zbyt przyjemna 😉

Ale u Was fason obuwia może być zupełnie inny. Może zamiast klapek wolicie sandały – bo lepiej trzymają się stopy. Może zamiast butów sportowych wybierzecie baleriny czy wygodne loafersy – bo Wasz styl jest bardziej kobiecy lub elegancki. Pamiętajcie tylko – buty będą stanowić harmonijny element całej stylizacji wtedy, kiedy całość utrzymacie w konkretnym charakterze. I wcale nie potrzebujcie do tego kilku par.

pakowanie na city break i majówkę
baleriny, sneakersy, mokasyny, sandały

Kolejne w pakowaniu są torebki

Mając ograniczone miejsce w bagażu, nigdy nie zabieram więcej iż 2 torebek. Jedna to zawsze koszyk, bo pasuje i na spacer, i na plażę. Jeśli decyduję się na drugą – zwykle jest mała i uniwersalna w kolorze. Wtedy bez problemu wkomponuję ją w stylizację na obiad w restauracji, a w razie potrzeby i na wycieczkę. 

U Was z wyborem może być podobnie. Choć moim klientkom często proponuję też plecaczki czy torebki, z których w razie potrzeby zrobią nerki. Ważne jest, aby oprócz tego, że torebka będzie wyglądać dobrze, po prostu sprawdziła się w stylizacji. I żeby zmieściło się w niej to, co w danej chwili potrzeba 😉

Buty i torebki to często jedyne akcesoria, które zabieram (no może poza chustą i okularami słonecznymi, które też zawsze pakuję do walizki). Dlatego właśnie od nich zaczynam pakowanie. Bo to one podyktują mi, jakie kolejne elementy najlepiej zestawią się w stylizacje.

stylizacje na majówkę i city break
plecak-worek, koszyk, cross body bag, nerka

Następne są doły stylizacji

Tak, spodnie czy spódnice wybieram zanim zdecyduję o „górach”. Może dlatego, że moja sylwetka łatwiejsza jest w ubieraniu „dołu” niż „góry” 😉 A może dlatego, że dołów zawsze biorę mniej 🙂

Oczywiście zawsze zaczynam od spodni. I wcale nie jeansów czy dresów – ale wybieram te z materiału. Bo dla mnie są najwygodniejsze, najłatwiej przejść w nich z formy eleganckiej do sportowej i są najbardziej praktyczne. Zwykle biorę tylko te, które nakładam na podróż (zawsze przecież można je przeprać), ale dokładam długą spódnicę i szorty lub bermudy. W ten sposób mam zapewnione wszystkie możliwości stylizowania – niezależne od pogody i miejsca wypadu 😉

Znów podkreślam – te wybory podyktowane są moim stylem i preferencjami. Ale tak często klientki mi mówią, że na wyjazd zabrały jeansy – a potem im było niewygodnie i gorąco, że zrywam z mitem, że koniecznie je potrzebujecie. To samo ze spódnicami – jeśli są wygodne i dobrze się w nich czujecie, śmiało pakujcie do walizki, bo na pewno je założycie.

stylizacja na majówkę city break
spodnie, spódnica, spódnica, bermudy

A ostatnie w kolejności są „góry”

Z topami mam zwykle największy dylemat. Chyba dlatego, że zawsze jak zmarznę, to właśnie od góry :). Szukam więc takich rozwiązań, żeby w razie upału móc spokojnie odkryć ramiona, ale kiedy powieje, móc od razu zakryć cały dekolt.

Dlatego zwykle na city break zabieram t-shirt i top na ramiączkach, ale też sporo narzutek, typu bluza, sweter czy golf bez rękawów. I noszę to wszystko warstwowo

Czasem zabieram sukienkę, zwłaszcza jeśli wyjazd ma też charakter rozrywkowy. I wolę to niż kolejną parę spodni, bo wiem, że nada odmienności stylizacjom. A jeśli tak jak ja, traktujecie pakowanie jak kompletowanie szafy kapsułowej, na wyjazd spakujcie sukienkę, ale która w razie czego posłuży Wam za płaszcz. Ja właśnie taką zabieram na mój kolejny wyjazd – pewnie zamieszczę jakieś stylizacje w moich mediach społecznościowych, więc obserwujcie żeby się zainspirować 😉

stylizacje na majówkę city break
sukienka, narzutka, t-shirt, top
Close Menu