Dlaczego pewne stylizacje wyglądają staromodnie i jak to zmienić.

jak unowocześnić stylizacje

Wiele klientek, z którymi prowadzę analizę stylu przyznaje, że powodem spotkania nie jest problem z doborem koloru czy fasonu. Ale fakt, że w swoich rzeczach czują się „pańciowato”, „ciotkowato” i zupełnie nie na czasie. I choć ubrania są dobrej jakości i wręcz książkowo dopasowane, to każdej stylizacji czegoś brakuje.

Dlatego przedstawię moje obserwacje na ten temat. Może uświadomią, w czym tkwi rzecz i łatwiej będzie Wam odnaleźć rozwiązanie na własny styl.

A jeśli te rozwiązania nie wyczerpują tematu zawsze możecie uzyskać takie, które będą idealnie skrojone dla Was. Zapraszam na spotkanie. Ofertę poznacie tutaj (oferta), a dane do kontaktu tutaj (kontakt).

Dlaczego pewne stylizacje wyglądają staromodnie

Jednym z największych problemów, który powoduje, że stylizacja wygląda staromodnie wcale nie jest fason. To sposób założenia ubrania decyduje, czy całe zestawienie wygląda współcześnie. Dlaczego? Bo obracamy się wciąż w tych samych elementach garderoby i wbrew pozorom, w tych samych fasonach i kolorach. Ale zakładając je zawsze w ten sam, utarty sposób sprawicie, że całość będzie wyglądać płasko, oklepanie i przewidywalnie. Wszystko się zmieni, kiedy odważycie się trochę pokombinować.

Weźmy na przykład rybaczki. Do tej pory ten fason był traktowany jako mocno staromodny. Ale wystarczy, że założyła go Bella Hadid i nosi je teraz pół Instarama. Zauważcie jednak, Bella nie założyła tych spodni do baletek i t-shirtu (jak nosiło się je kilkanaście lat temu). Ale z mocno osadzoną w trendach bomberką i wysokimi obcasami. I to właśnie takie zestawienie sprawiło, że tysiące kobiet zaczęło znów nosić capri.

Takich przykładów mogłabym podać wiele. Choćby ołówkowe spódnice, spodnie dzwony, styl boho, dopasowane sukienki, skórzane rurki, perły itd. Dlatego zanim pomyślicie (albo usłyszycie), że dane ubranie jest staromodne spróbujcie zestawić je zupełnie inaczej. Możecie skontrastować kolorem czy fakturą, albo po prostu podwinąć, upiąć czy zawiązać. Czasem wystarczy dodać jakiś dodatek – inne buty, torebkę czy akcesoria – to na pewno odmieni stylizację

jak unowocześnić stylizacje
Fot. Pinterest

Dopełnienie stylizacji fryzurą, makijażem, paznokciami….

Kolejna rzez to otoczenie zestawu, czyli uczesanie, paznokcie czy makijaż. To są tak samo ważne elementy jak samo ubranie! I wcale nie chodzi o to, aby codziennie chodzić do fryzjera czy zawsze być pomalowanym, ale aby istniała spójność pomiędzy tym co ubieracie a tym, jak stylizację wykańczacie. 

Jeśli więc uczeszecie się jak w liceum, albo pomalujecie się tak, jak robiłyście to wiele lat temu nawet najlepsza stylizacja może ucierpieć. Bo czasem to wcale nie ubranie, ale to co dookoła niego sprawia, że całość wygląda ciężko i niewspółcześnie.

jak unowocześnić stylizacje
Fot. Pinterest

A co z trendami, czy faktycznie sprawią, że stylizacja będzie wyglądać nowocześnie?

W naszym społeczeństwie panuje przekonanie, ze trendy to coś złego. I faktycznie, jeśli podchodzi się do ubierania tylko w aspekcie wyglądania modnie, można się szybko zagubić. Ale z drugiej strony, trendów nie należy ignorować. Bo to co modne oparte jest nie tylko na wizji projektantów, ale też na współczesnym poczuciu estetyki, światopoglądzie, sytuacji społecznej i politycznej na świecie.

Dlatego zawsze zachęcam, aby zwracać uwagę na trendy. Niekoniecznie śledzić pokazy mody czy nieustannie wpatrywać się w Instagram. Ale mieć wzorce modowe, osoby czy marki, których styl lubicie i cenicie. Bo wtedy złapanie jego ulotności i przekucie we własny styl będzie najprostsze. I nie będziecie mieć poczucia, że zostaliście gdzieś z tyłu, a Wasze stylizacje będą prawdziwie oddawać poczucie estetyki i spójność z teraźniejszością.

jak unowocześnić stylizacje
Fot. Pinterest
Close Menu