
Poprzednim razem przedstawiłam Wam cztery wskazówki, na co zwrócić uwagę przy tworzeniu garderoby, aby stała się jak najbliższa idealnej. Moim zdaniem to najważniejsze elementy. Ale jest też kilka pomniejszych, żeby ta z trudem utworzona szafa taką pozostała. Dlatego dziś rozwijam temat i podsuwam kolejne rozwiązania 😉
Regularne przeglądanie szafy
Nie ma dobrze skomponowanej szafy, jeśli nie jest regularnie przeglądana. Nie ważne, czy ze stylistą, czy samodzielnie. Trzeba usuwać z niej elementy zniszczone, niedopasowane czy po prostu takie, w których nie chodzicie. Zbyt duża ilość garderoby (zwłaszcza takiej, po którą nie sięgnęłyście od lat) powoduje, że ubrania świetne wcale nie są widoczne. I nie jesteście też w stanie skomponować nowych zestawień, przez co cały czas wydaje się Wam, że nosicie to samo.
Dlatego przynajmniej 1-2 razy w roku przeglądajcie, co macie w garderobie. Dla mnie zawsze impulsem jest początek roku i początek lata. Postarajcie się podejść do tego zajęcia bez sentymentu (ok, kilka elementów, które mają dla was dużą wartość pomimo zniszczenia, zostawcie w specjalnym pudełku;)). Nie zostawiajcie kolejnego poszarzałego podkoszulka na podomkę, bo po domu też możecie nosić ładne ubrania 😉
Ja wiem, że ciężko usunąć tak za jednym zamachem pół szafy. Ale jeśli przeglądy będziecie robić regularnie i do kwestii zakupów podchodzić świadomie, za każdy przeglądem będzie coraz lepiej. I zobaczycie, jaką ulgę odczujecie, kiedy nagle wszystkie ubrania staną się widoczne. I jak łatwo przyjdzie się Wam ubrać i stworzyć zupełnie inne zestawienia.

Wybieranie ubrań dobrych gatunkowo
Myślę, że wszyscy zaczynamy zdawać sobie sprawę, jak bardzo potrzebujemy zmienić swoje nawyki. Jak ważne jest, aby przejść w stronę mody świadomej i ograniczyć kupowanie ubrań, które służą nam przez bardzo krótką chwilę. Dlatego musimy zacząć inwestować w garderobę, która przetrwa lata. Której nie trzeba będzie wyrzucić po trzech praniach. Bo wtedy, pomimo że jednostkowo coś będzie mieć wyższą cenę, w rezultacie jego koszt będzie niski, bo ubranie będzie cały czas w użyciu.
Dlatego bazę koniecznie kupujcie z dobrych jakościowo tkanin. Nie ważne, czy będzie to ubranie z sieciówki (tak, nawet w tańszych w sieciówkach można znaleźć rzeczy dobre jakościowo), czy z drogiego butiku. Bo dobrej jakości rzecz od razu wygląda luksusowo i szlachetnie, nawet jeśli stylizacja jest zupełnie prosta.
Jeśli w Waszej szafie znajdzie się: dobry jakościowo t-shirt, jedwabna koszula, kaszmirowy sweter lub kardigan, wełniana marynarka, bawełniane jeansy, dobrej jakości materiałowe spodnie i spódnica, codzienne ubieranie się będzie bajecznie proste. Zwłaszcza, jeśli będzie w dobrej kolorystyce i fasonie. A gdy do tak porządnie zbudowanej bazy dodacie element trendu, będziecie czuć się świetnie ubrane i na czasie 😉

Robienie zakupów z listą
Przegląd szafy mnie zawsze motywuje do sporządzenia listy zakupów. Bo wtedy jak na dłoni widać czego w szafie potrzeba. Ale ważne jest, aby przeglądając ubrania od razu komponować z nich stylizacje. To pozwala nie tylko znaleźć nowe kombinacje zestawień, ale też dostrzec, o ile więcej można by osiągnąć, gdyby w szafie była konkretna rzecz.
Lista ustrzeże Was też przed niepotrzebnymi zakupami, zwłaszcza w okresie wyprzedaży. Bo naprawdę zmorą szaf, które nie chcą współpracują jest zbyt duża ilość ubrań kupionych po okazyjnych cenach, ale nigdy nie założonych.

Unikanie wyprzedaży
To naprawdę mam już przećwiczone – jeśli potrzebujecie czegoś dobrego jakościowo i bazowego, bardzo trudno będzie to znaleźć w okresach przecen. Nawet w sklepach, które oferują świetne ubrania bazowe, na koniec wyprzedaży zostają tylko udziwnione fasony czy kolory, które trudno skomponować w stylizację. Jasne, można też znaleźć perełki, zwłaszcza gdy trafi się coś, na co faktycznie polowałyście. Ale nie kupujcie tylko dlatego, że coś jest tanie. Pamiętacie moją metodę – jeśli z ubrania nie zbuduję przynajmniej pięć różnych stylizacji – nie kupuję go.
Myślę, że lepszym rozwiązaniem niż wyprzedaż jest bieżące obserwowanie witryn marek, które lubicie. Korzystajcie z ograniczonych czasowo ofert specjalnych, które proponują. Bardzo często organizowane są weekendy z rabatem na całość asortymentu – wtedy macie szansę kupić taniej coś, co faktycznie będzie Wam potrzebne. A zdarza się, że przecenione wtedy są nawet towary, których nie znajdziecie na regularnej wyprzedaży, bo bazy często się nie wyprzedaje 😉

Otwarcie na nowe rozwiązania
I najważniejsze – nie bójcie się sięgnąć po rzeczy, których do tej pory nie nosiłyście. Dajcie sobie szansę wyjść poza stałą strefę i spróbować czegoś innego. Z moich obserwacji wynika, że właśnie brak odświerzenia szafy jest często powodem, że ubieranie nie sprawia nam radości. Po prostu popadamy trochę w rutynę, kupujemy cały czas ten sam typ ubrań i w podobny sposób je zestawiamy. A jednak nasze życie zmienia się i tak samo zmienia się nasz styl. Dlatego to, co pasowało nam jeszcze kilka lat temu, teraz może okazać się niedopasowane. I pomimo tego, że w szafie jest masa pięknych rzeczy, w żadnej nie czujecie się sobą i nie potraficie ich połączyć w całość.
