
W ostatnim czasie wszystkie zakupy z moimi klientami (zarówno paniami jak i panami) kończyły się nabyciem swetra. Bo dzianina nie tylko jest świetnym materiałem na chłodne dni, ale też mocnym trendem ostatniego sezonu.
Dlatego poniżej zebrałam wskazówki, które pomogą Wam wybrać najlepszą dla siebie opcję. Żeby sweter nie tylko otulał i dawał ciepło, ale też żeby budował świadomość, że świetnie w nim wyglądacie.
Pierwszy z najistotniejszych kryteriów, to Wasz styl
Jakie swetry będziecie nosić najchętniej, to przede wszystkim kwestia Waszego stylu. Dlatego przed zakupami warto sobie uświadomić, czego po ubieraniu się oczekujecie. Poświęćcie temu trochę czasu, bo wcale nie jest to takie proste i oczywiste.
Warto też oddzielić co Wam się podoba od tego, co będziecie nosić. Bo nie zawsze jedno równa się drugiemu. A właśnie to jest najczęstszą przyczyną przepełnionych szaf. I stwierdzenia „nie mam co ubrać”.
Dlatego zanim wybierzecie się po sweter pomyślcie, jaki styl jest Wam najbliższy? Czy sięgniecie raczej po klasyczny kardigan, czy może wolicie oversizowy golf? W jakich sytuacjach ten sweter będziecie nosić? Czy jesteście zmarzluchami i nałożycie go na koszulkę pod spodem, czy raczej zawsze Wam gorąco i najlepiej, żeby sweter był rozpinany. A może budujecie szafę kapsułową i sweter ma pełnić więcej niż jedną funkcję?
Pytań, które sobie zadacie powinno być jak najwięcej. Najlepiej zapisać wszystkie odpowiedzi, bo będą idealną wskazówką, czego szukać. I dzięki temu nie skończycie z kolejnym ubraniem, które tylko będzie zajmować miejsce w Waszej szafie.

Kolejna istotna kwestia to kolor
Sweter to część garderoby, która jest bezpośrednio przy twarzy. Dlatego dobrze żeby był w kolorze, który tą twarz pięknie podkreśli. Zanim więc zainwestujecie w sweter, warto zastanowić się nad tym, w jakich kolorach najlepiej wyglądacie i się czujecie. Jeśli nie wierzycie w analizę kolorystyczną po prostu wybierzcie te kolory, w których wyglądacie promiennie, na wypoczęte i zrelaksowane. A jeśli analizę macie już za sobą, paleta kolorów będzie Wam najlepszym przewodnikiem.
Dobrze jest też wcześniej przejrzeć swoją szafę i sprawdzić, jaka kolorystyka w niej dominuje. Bo jeśli sweter ma Wam służyć, musi się dobrze w nią wkomponować. I na koniec zastanówcie się, jak ten sweter docelowo chcecie nosić. To naprawdę ważne, żeby zestawy, które potem będziecie nosić, łatwo się budowały.

Trzecia ważna rzecz, to fason
Wydawałoby się, ze sweter to sweter – trudno mówić przy nim o fasonie. A jednak to, jaką ma formę i jak go potem nosicie, ma dość istotne znaczenie w kształtowaniu sylwetki.
Jeśli sięgniecie po swetry gładkie, bez splotów, mocnych wzorów czy zabudowań automatycznie wysmuklicie górną część ciała. Jeśli z kolei założycie golfy, swetry wzorzyste i z włochatej włóczki optycznie ją poszerzycie.
Zwróćcie również uwagę na swój wzrost. Ja zwykle osobom niskim nie polecam swetrów (i rękawów) zbyt długich, bo niepotrzebnie obciążają sylwetkę. Popatrzcie też na swoje ramiona – jeśli są opadające, dodatkowo pogłębicie ten efekt zakładając reglanowy czy nisko wszyty rękaw.
Jako że temat dotyczy swetrów na jesień i zimę, rozpatrując fason trzeba uwzględnić, jak go będziecie nosić. Bo na sweter zarzucicie płaszcz lub kurtkę – warto więc sprawdzić, czy duży oversize się pod nie zmieści. Jeśli tak jak ja zawsze zimą marzniecie, musicie wziąć pod uwagę, że zbyt duży dekolt, czy krótki krój będzie Was dodatkowo chłodzić. A jeśli na zewnątrz będzie zimno, a w pracy macie gorąco, rozważcie sweter cienki, który będziecie nosić warstwowo. W ten sposób z łatwością dostosujecie się do warunków otoczenia.

Warto też spojrzeć, z czego sweter jest zrobiony
Choć wszędzie przeczytacie, że najlepsze na jesień i zimę swetry to te wełniane, nie dla wszystkich będzie to idealne rozwiązanie. Sama wełna jest dość surowa i osoby o skórze wrażliwej mogą mieć problem, żeby wytrzymać w niej cały dzień. Dlatego można szukać w odmianach wełny bardziej szlachetnych – jak merino czy kaszmir. Lub sięgajcie po mieszanki. Wbrew pozorom dodatek wiskozy, poliestru czy elastanu, o ile nie są w przeważającej ilości, wcale nie zaszkodzą. Mogą wręcz poprawić właściwości użytkowe swetra.
W sklepach znajdziecie również swetry z wiskozy. I choć to włókno oddychające, raczej nie zapewni Wam zimą ciepła. Dlatego ja tego typu dzianinę pozostawiam na cieplejsze miesiące. Lub stosuję jako spodnią warstwę stylizacji.
To, czego osobiście unikam w swetrach, to akryl. Bo wiem, że akrylowe ubrania, nawet jeśli delikatnie się z nimi obchodzić, po kilku praniach są tak zniszczone, że nie nadają się do noszenia.