
Są trzy momenty, w których najlepiej przeprowadzić przegląd szafy: przełom roku, kiedy nadchodzi wiosna i kiedy zaczyna się jesień. Bo zmiana sezonu i oczekiwanie na nowe daje nam największą motywację do zrobienia porządku i rozprawiania się z nienoszoną garderobą. I każdy, kto ma za sobą solidny przegląd szafy wie, że to nie tylko odświeża spojrzenie na ubrania, ale też niesamowicie oczyszcza głowę.
A że właśnie nadchodzi przełom sezonów i zaczyna się jesień, chcę przypomnieć, jak się do przeglądu zabrać. I podpowiedzieć Wam, na co zwrócić uwagę, żeby tworzenie szafy na nowo było proste, ale też przyniosło trwały efekt.
Po pierwsze, przed przeglądem szafy warto mieć świadomość swojego stylu
Najważniejszą rzeczą, od której przegląd szafy powinien się zacząć, to analiza stylu. Bo wizja tego, co Wy same chcecie nosić pokaże kierunek, w którym powinnyście zmierzać. Tylko świadomość i konsekwencja w budowaniu garderoby da Wam gwarancję, że będzie ona spójna i nigdy nie pomyślicie „nie mam się w co ubrać”.
Ja, zanim zacznę przegląd, proponuję moim klientkom przygotowanie moodboardów. Możecie zrobić tak samo – zebrać w jednym miejscu zdjęcia i stylizacje, które się Wam podobają. Ale ważne jest, aby potem zastanowić się, co te zdjęcia łączy? Dlaczego wybrałyście właśnie je? Czy założyłybyście odzież ze zdjęć? Czy macie podobne rzeczy w swojej szafie?
Warto też znaleźć osobę, której styl Wam się podoba. Bo to nie tylko da Wam inspirację, jak ubrania zestawiać. Ale odpowiadając na proste pytanie „czy ta osoba założyłaby to ubranie?” – będziecie wiedzieć, czy idziecie w dobrym kierunku.

Po drugie, przeglądając szafę otwórzcie się na zmiany
Całe życie toczy się wokół zmian. I te zmiany kształtują osobowość. Dlatego to zupełnie naturalne, że noszone kiedyś ubrania powoli przestają pasować. I nie mówię tu o rozmiarze.
Nie trzymajcie się więc kurczowo rzeczy, które nosiłyście kiedyś. Bo to tylko wstrzymywanie zmian, które i tak by zaszły. Zastąpcie je czymś, co będzie lepiej oddawać Waszą osobowość. Zobaczycie, że od razu lepiej poczujecie się w swojej skórze.
Nie zatrzymujcie też rzeczy zniszczonych i niedopasowanych rozmiarowo – po domu i do spania też można nosić się ładnie. A pozbycie się tylko tych elementów sprawi, że to co wartościowe w szafie od razu zostanie przez Was dostrzeżone.

Po trzecie – warto ustalić najlepszą dla siebie paletę kolorów
Nie ma prostszego i bardziej zdefiniowanego sposobu na uporządkowanie szafy jak posłużenie się swoją paletą kolorów. Bo bez zbędnego zastanawiania się i w błyskawiczny sposób usunięcie z półek to, co nigdy w szafie nie powinno się znaleźć. I tutaj byłabym bezwzględna i pozbywała się wszystkiego co nie jest w Waszej palecie. Bo o i ile fason można ograć, jeśli kolor jest niewłaściwy (zwłaszcza przy twarzy), niewiele da się zrobić.
Usunięcie z szafy niepasującej kolorystyki od razu sprawi, że zobaczycie w niej Wasze kolory. I na pewno nasunie Wam to pomysły, jak inaczej możecie je łączyć. I być może okaże się, że po przeglądzie szafy nie trzeba robić żadnych zakupów. Przez bardzo dugi czas.

Po czwarte – w trakcie przeglądu twórzcie gotowe zestawy ubrań
Jeśli przegląd szafy polega tylko na usunięciu niepotrzebnych ubrań i dodatków, nie jest kompletny. To zaledwie początek. Bo najważniejsze jest, żebyście z tego co pozostało potrafiły zbudować stylizacje.
Dlatego na w trakcie przeglądania ubrań twórzcie zestawy. Nie bójcie się łączyć ze sobą rzeczy, które dotychczas nosiłyście zupełnie inaczej. Być może znajdziecie dużo lepsze rozwiązania. Jeśli czegoś nie wykorzystałyście – to może znak, ze nie pasuje do Waszej szafy? A może wyraźnie czegoś w niej brakuje? Czasem jeden element garderoby połączy się z wieloma ubraniami, które już macie. I pozwoli stworzyć masę nowych, zupełnie innych stylizacji.

Po piąte – po przeglądzie w szafie może zostać niewielka ilość ubrań
I na koniec o ilości. Bo pewnie same już to wiecie – im większa szafa, tym trudniej w niej operować. Nie bójcie się, jeśli na koniec zostanie Wam połowa zawartości garderoby sprzed przeglądu. Jeśli są to rzeczy spójne z Waszym stylem to w zupełności wystarczy. I pewnie same się o tym przekonałyście tworząc zestawy z ubrań, które pozostały.
Możecie też iść krok dalej i w ramach całej garderoby stworzyć sobie kilka kapsułek – do pracy, weekendową, domową czy wyjazdową. Bo szafa kapsułowa działa też w taki sposób. A organizując się w ten sposób będzie Wam łatwiej się ubrać na każdą okazję. I już nigdy nie powiecie, że nie macie co na siebie włożyć.
