Jesienią i zimą o płaszcze pytacie mnie najczęściej. Bo w końcu nosimy je każdego dnia przez kilka miesięcy w roku. No i z reguły to spory wydatek, więc chcecie dokonać właściwego wyboru. Dlatego dziś zebrałam najważniejsze wskazówki, dzięki którym kupienie płaszcza idealnego nie powinno być problemem.
Sprawdźcie skład materiałowy płaszcza
Macie coraz większą świadomość i coraz bardziej skrupulatnie sprawdzacie metki kupowanych ubrań. I bardzo dobrze, bo w przypadku płaszcza skład materiałowy to gwarancja jego właściwości użytkowych. Im więcej w składzie będzie wełny, tym będzie cieplejszy i bardziej komfortowy w noszeniu. Dlatego rozglądajcie się za płaszczem, który w składzie posiada choć 50% wełny. Niewielki dodatek włókien sztucznych mu nie zaszkodzi – wręcz przeciwnie – nada mu większej wytrzymałości. No i idealnie byłoby, gdyby podszewka była z materiału oddychającego (wiskoza, acetat), bo wtedy skóra pod warstwą ubrań oddycha bez problemów.
Wbrew pozorom, dobrego jakościowo płaszcza nie musicie szukać tylko w ekskluzywnych sklepach. Fajne składy znajdziecie też w płaszczach z sieciówek, ale będą one miały nieco wyższą cenę niż te poliestrowe. Myślę jednak, że w tym przypadku warto wydać więcej. W rezultacie będziecie z płaszcza bardziej zadowolone i ponosicie dłużej niż ten z włókien sztucznych. Bo dobry jakościowo płaszcz wygląda luksusowo nawet po kilku sezonach intensywnego użytkowania.
Porządnego płaszcza możecie też szukać na platformach zakupowych z odzieżą używaną czy też stacjonarnych sklepach second hand. Nawet nie wiecie, ile perełek można tam znaleźć 😉
Dobierzcie płaszcz idealny dla swojego typu kolorystycznego
Ponieważ płaszcz jesienią, zimą i wczesną wiosną nosimy niemal codziennie, warto żeby był w idealnym dla Was kolorze. Bo to właśnie on zrobi pierwsze wrażenie, kiedy miniecie kogoś na ulicy czy wejdziecie do jakiegokolwiek pomieszczenia. Zwróćcie na to szczególną uwagę jeśli macie tylko jeden płaszcz, który nosicie cały sezon. Dobrze, żeby łatwo się zestawiał z kolorem Waszych butów i zimowych torebek i podkreślał indywidualizm całej stylizacji.
Utarło się, że zimowe płaszcze są w ciemnych kolorach, ale ja zachęcam do sięgnięcia też po te we wzory i bardziej kolorowe. Niekoniecznie całkiem jasne (zwłaszcza, jeśli codziennie do pracy przemieszczacie się komunikacją miejską), ale z akcentami zieleni, różu, turkusu czy pomarańczy. W szarobure dni takie malutkie promyki radości ukryte w kolorowym płaszczu rozświetlą dzień nie tylko Wam, ale też tym, którzy są dookoła.
Wybierzcie odpowiedni dla siebie fason płaszcza
Kolejnym krokiem w szukaniu płaszcza idealnego jest fason. I tu często macie dylemat, bo materiały okryć wierzchnich są z reguły twarde i gorzej się układają. Dlatego, zanim udacie się do sklepu po zakup płaszcza, sprawdźcie, na ile proporcjonalna jest Wasza sylwetka.
– Osoby, u których punkt ciężkości jest na wysokości ramion szukają płaszczy prostych w fasonie i formie w górnej części (żadnych pagonów, rozłożystych kołnierzy i zdobionych wykończeń). Dobrze też, jeśli rękawy są bardziej wcięte pod pachami. Dół płaszcza może za to być rozkloszowany, z kieszeniami i ciekawy w formie – bo to najlepiej wyrówna proporcje figury.
– Osoby, które punkt ciężkości mają w środkowej części sylwetki wybierają płaszcze lekko poszerzane w talii, ewentualnie takie, które są odcięte pod biustem. Czasem sprawdzają się też płaszcze taliowane lub wiązane z boku.
– Osoby z szerszą dolną częścią sylwetki szukają płaszczy z szerokimi kołnierzami, stójkami i zdobieniami na ramionach (bufki, pagony), ale dół niech będzie spokojny (i lekko rozszerzany, żeby nie opierał się na biodrach).
– Osoby o sylwetce proporcjonalnej najlepiej będą wyglądać w płaszczach przepasanych paskiem lub taliowanych, żeby podkreślić naturalną linię figury.
Szukając odpowiedniego płaszcza warto też wziąć pod uwagę wzrost. Osoby niskie w płaszczu zbyt długim będą wyglądać ciężkawo i nieforemnie, dlatego lepiej sięgnąć po płaszcz kończący się w okolicy kolan. Natomiast osoby wysokie śmiało mogą nosić płaszcze obszerne i długie – ale koniecznie spięte paskiem. I to niekoniecznie tym dołączonym do płaszcza.
Dodatki to klucz w stylizowaniu płaszcza
I na koniec dodatki, bo bez nich płaszcz może wydawać się smutny i pozbawiony wyrazu. Zwłaszcza, jeśli zdecydujecie się na wersję w ciemnym kolorze. Dlatego kupując jakiekolwiek okrycie wierzchnie pomyślcie od razu, jak będziecie chciały je nosić. Bo fajny zestaw dodatków zdefiniuje całą kompozycję stylizacji i jest skarbem w szafach kapsułowych.
Dodanie do stylizacji ciekawej czapki, szalika (sugerowałabym żeby nie były w takim samych kolorach i nieco pisałam o tym tutaj) i butów spowoduje, że klasyczny w formie płaszcz zmieni się kompletnie.
Jeśli rozważacie płaszcz z otwartym dekoltem lepiej niż szalik (czy komin) będzie się z nim prezentować złożona w trójkąt chusta. A jeśli płaszcz jest zapinany wysoko lub posiada zdobienia w okolicy ramion – wystarczy dołożyć niewielką apaszkę, żeby nie zaburzyć proporcji.
Do grubych płaszczy lepiej się zaprezentują większe (i bardziej puchate) torebki, natomiast jeśli do bardzo klasycznego w formie płaszcza dodacie wielką broszkę, od ręki macie stylizację jak z tygodni mody.
