Stylizacja z błyskiem – znak luksusu w dzisiejszej modzie

błysk w stylizacji

Przeglądając najnowsze magazyny mody, zarówno polskie jak i zagraniczne widzę, że niemal wszyscy prezentują błysk i cekiny. I pewnie pomyślałabym, że to efekt zbliżających się świąt i sylwestra, gdyby nie fakt, ze to samo dzieje się na pokazach mody największych marek luksusowych. Więc to raczej znak, że po pandemicznym minimalizmie i wygodzie nadchodzi czas większej zabawy modą i chęci pokazania odrobiny luksusu. Bo dziś błysk wcale nie oznacza kiczu.

Ale jak przemycić elementy glamour do stylizacji, żeby nie wyglądać groteskowo i żeby ewentualny zakup czegoś z błyskiem nie był jednorazowy? Poniżej zebrałam kilka zasad, które mam nadzieję, pomogą i wskażą właściwą drogę.

Włączanie błysku do stylizacji zacznijcie od dodatków

Podobnie jak z wprowadzaniem koloru, zabawę elementami błyszczącymi najłatwiej zacząć od dodatków. Na początek może to być metaliczna nitka wpleciona w szalik czy czapkę, pasek z błyszczącą klamrą czy wykończenie torebki. Potem sięgnijcie po kolczyki czy naszyjnik z cyrkoniami. A kiedy przełamiecie już pierwsze lody, załóżcie srebrną torebkę lub buty – zobaczycie jak bardzo zmienią stylizację i sprawią, że nawet najprostsze ubranie stanie się wyjątkowe.

I podobnie jak z kolorem, przy wybieraniu akcentów metalicznych warto sugerować się swoim typem kolorystycznym. Pamiętacie – chłód lubi srebro, a ciepło złoto. Dobór właściwego koloru metalu nie tylko będzie dobrze współgrać z Waszą urodą, ale też ładnie zgra się z kolorystyką Waszej palety kolorów. Dlatego warto tak kompletować garderobę, żeby kolorystyka metalu powielała się w różnych elementach stylizacji.

błysk w stylizacji
Szal, naszyjnik, skarpety, opaska

Element błyszczący niech stanowi tylko jeden akcent stylizacji

Jeśli zabawę z dodatkami macie już za sobą i chcecie sięgnąć po coś więcej, idźcie w błyszczące elementy garderoby. Pamiętajcie tylko, że tkaniny, które mocno odbijają światło potrafią nadać objętości i przyciągnąć uwagę. Stąd nie polecam ich zakładania w miejsca, które chciałybyście wysmuklić czy ukryć. Natomiast wszędzie tam, gdzie chciałybyście skierować spojrzenia, błysk i cekiny będą bardzo wskazane 😉

Osobiście uważam, że jeden element stylizacji przyciągający uwagę w zupełności wystarczy. Bo tylko wtedy będzie ładnie widoczny i pokaże charakter całego zestawu. Raczej unikajcie sytuacji, w której błysk jest na całej długości sylwetki i w dodatkach. Bo wtedy możecie poczuć się trochę przytłoczone – no chyba, że Wasz styl jest bardzo kreatywny i właśnie efekt totalnego glamour to jest to, czego szukacie 😉

błysk w stylizacji
Fot. Pinterest

Połączcie kolory metaliczne z klasyką w kolorze i fasonie

Czasem boicie się zainwestować w błyszczące dodatki i garderobę, bo boicie się, że będą jednorazowe. A prawda jest taka, że cekiny i tkaniny metaliczne nie są już tylko domeną wyjść wieczorowych i (o ile nie dotyczy Was specyficzny dress code) możecie założyć je nawet do pracy. Ważne jest, aby zestawić je w sposób elegancki i stonowany. Czyli połączyć z neutralną kolorystyką i klasyczną formą.

Jeśli więc macie cekinową spódnicę – załóżcie ją z białą koszulą, szarą marynarką i klasycznymi balerinami. Jeśli wolicie cekinowy golf, dołóżcie ciemny, materiałowy garnitur i oksfordy. A błyszczącą sukienkę załóżcie z kaszmirowym kardiganem i sportowymi butami. Do tego delikatny makijaż i gładka fryzura – nic więcej nie potrzeba.

błysk w stylizacji
Fot. Pinterest

Jeśli cekiny to dla was za dużo, włączcie w stylizację błyszczące tkaniny

Pisząc o błysku mam na myśli nie tylko cekiny i cyrkonie. Bo można go wprowadzić również w metalicznych materiałach, satynach, taftach czy jedwabiach. Każdy materiał, który choć trochę odbija światło nada stylizacji wyrazu glamour, ale zrobi to w sposób bardziej delikatny i subtelny.

Dlatego, jeśli nie widzicie siebie w cekinach, sięgnijcie po satynową bluzkę czy spódnicę. Możecie też założyć sweter przetykany srebrną czy złotą nitką lub po prostu po t-shirt z bardziej błyszczącą aplikacją. Każda taka rzecz nada specyficznego charakteru stylizacji. I sprawi, że poczujecie się naprawdę zjawiskowo.

błysk w stylizacji
Koszula, spódnica, sweter, bluzka

Elementy błyszczące możecie włączyć też w szafy kapsułowe

Jeśli myślicie o szafie kapsułowej, ale chcecie, żeby była unikalna i inna niż wszystkie dookoła, dołożenie do niej choć jednego metalicznego elementu kompletnie ją odmieni. Sprawi, że nabierze wymiaru nowoczesnego równocześnie zachowując swój ponadczasowy charakter. 

Tym elementem może być część garderoby ( koszula, spódnica, sweter czy marynarka z błyszczącą nitką) lub dodatki – buty, torebka pasek…. Ważne, żeby był spójny kolorystycznie zresztą ubrań w kapsułce i oddawał Wasz styl 😉

błysk w stylizacji
Plecaczek, bransoleta, trampki

Błysk może pojawić się też w makijażu i na paznokciach

I na koniec wykończenie stylizacji. Tutaj również macie sporo możliwości. Począwszy od makijażu (połyskujące cienie, rozświetlacz czy błyszczyk na usta) na paznokciach skończywszy. W zależności od efektu końcowego, który chcecie uzyskać, błyszczące akcenty mogą stanowić tylko drobny urozmaicacz (np. zamiast białego wykończenia manicuru francuskiego zróbcie srebrne lub złote) lub faktycznie wychodzić na pierwszy plan.

Możecie sięgnąć też po dekoracje do włosów – spinki, opaski, gumki. To niby nic wielkiego, a jednak to właśnie takie detale powodują, że stylizacja wygląda na wykończoną i kompletną.

Fot. Pinterest