Zanim zaczniemy mam dla Was zadanie. Wyjmijcie z szafy ulubione spodnie i bluzkę, załóżcie na siebie, podejdźcie do lustra i zróbcie sobie zdjęcie. A teraz wróćcie do szafy i załóżcie buty i akcesoria. Rękawy bluzki podwińcie, upnijcie włosy. Jeśli chcecie, możecie nawet zarzucić na bluzkę coś na wierzch. Ponownie podejdźcie do lustra i zróbcie zdjęcie. Porównajcie obie fotografie.
Jeśli mi powiecie, że nie widzicie różnicy – nie uwierzę. Bo nawet jeśli nie jest idealnie, na pewno zauważycie, że dodanie do ubrań wykończenia zmienia jego charakter. I właśnie na to chciałam zwrócić uwagę w tym poście. Bo nadchodzi pora roku, gdzie będziecie mogli moc stylizowania ubrań wykorzystać w bardziej, niż kiedykolwiek indziej.
Co tak naprawdę znaczy wystylizować ubranie
Na pewno niejeden raz widziałyście to samo ubranie na dwóch różnych osobach. I pewnie zastanawiałyście się, dlaczego na jednym leży inaczej niż na innym. Założę się, że pomyślałyście, że ta osoba, na której lepiej ubranie wyglada ma zgrabniejszą figurę. Ale uwierzcie, w większości przypadków nie jest to kwestia sylwetki czy typu kolorystycznego. Najczęściej to efekt sposobu noszenia.
To właśnie wystylizowanie ubrania powoduje, że kawałki materiału nabierają formy i charakteru. Upięcie, związanie, podwinięcie, warstwowanie, dodanie akcesoriów… – to wszystko sprawia, że nawet fasony, które bez stylizacji leżały by niekorzystnie, stają się idealne.
Stylizowanie ubrań to też nadawanie im unikalnego wyrazu. Takiego, jakie same jesteście. Dlatego zawsze na to naciskam budując z Wami szafy kapsułowe. Bo przy niewielkiej ilości prostych w formie ubrań łatwo popaść w marazm. A jeśli same nie będziecie zadowolone z tego, co nosicie, automatycznie taki przekaz odbiorą osoby dookoła Was.
Jak stylizować ubrania i dodatki?
Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko zależy od Waszego stylu, upodobań odzieżowych czy codziennych czynności.
Jeśli Wasz styl jest bardziej klasyczny, z pewnością łatwiej pójdzie Wam stylizowanie ubrań prostych w odbiorze. Niech będą w dobrej jakości, spokojniejsze, najlepiej gładkie. Na początek dodajcie do nich ciekawsze dodatki. To może być kolor, wyrazistość czy interesujący kształt. Możecie też podwijać rękawy, nogawki, podnosić kołnierzyk czy coś upiąć – wszystko, co choć trochę zmienia podstawową formę jest mile widziane. Potem spróbujcie warstwowania – im mniej schematyczne rozwiązania wykorzystacie – tym lepiej.
Jeśli Wasz styl jest bardziej odważny, idźcie w kierunku zupełnie nowych rozwiązań. Jak ognia unikajcie noszenia ubrań cały czas w ten sam sposób. Bo zamykając się w schematy, blokujecie niesamowity potencjał Waszej szafy i stylu. Ja zwykle polecam połączenie kolorów, jakiego nigdy wcześniej nie zastosowałyście. Potem zderzenia różnych form, wzorów czy faktur. I to nie tylko w dodatkach, ale przede wszystkim w elementach garderoby.
Gdzie szukać podpowiedzi, jak stylizować ubrania
Jeśli napiszę, że wszędzie – to rzucę Was na głęboką wodę 😉 I choć to absolutna prawda, lepiej zacząć od najprostszych rozwiązań. Dlatego zawsze swoim klientkom proponuję, aby znalazły osoby lub marki modowe, których styl najbardziej im odpowiada. Co ważne, muszą odpowiedzieć na pytanie, dlaczego akurat je wybrały – czy z powodu podobieństwa sylwetki, dostępności rozmiarów, możliwości finansowych, jakości ubrań czy po prostu najlepiej czują się w takiej formie ubrań i dodatków. Szukajcie dotąd, dopóki nie spełnią ostatniego z wymienionych kryteriów. Bo tylko wtedy mogą być dla Was prawdziwą inspiracją.
I właśnie od nich uczcie się stylizowania. Oglądajcie ich propozycje i sprawdzajcie na sobie, czy działają. Nawet jeśli są totalnie odjechane lub nigdy nie będzie Was na nie stać. Bo wcale nie musicie korzystać z tych samych ubrań czy dodatków – z pewnością znajdziecie coś podobnego. Jeśli zestawienia są zbyt odważne – przystopujcie je. Ale nie bójcie się iść o krok dalej, a zobaczycie, że nie tylko nowe ciuchy w szafie mogą dać to niesamowite uczucie, że wyglądacie świetnie!
