
Już chyba nikt nie ma wątpliwości, że wiosna nadeszła! A wraz z nią chęć na zmiany i porządki. Dlatego wykorzystajcie ten moment żeby zrobić przegląd w swojej szafie. Możecie nie tylko zamienić ciepłe swetry na letnie koszulki i zwiewne sukienki, ale też pozbyć się wszystkiego, co w garderobie nie powinno się znaleźć. A wiadomo – porządek w szafie, to porządek w głowie 😉 I ochota na poeksperymentowanie ze stylem! Więc zaczynamy! Poniżej znajdziecie kilka wskazówek, które (mam nadzieję) pomogą się Wam uporać nawet z największą stertą ubrań ;).
Oceń swoją sylwetkę i typ urody
Znajomość fasonów i kolorów, które najlepiej Ci pasują to postawa dobrego ubioru. Pisałam trochę o tym tutaj i tutaj. Znając swoje najlepsze strony, po prostu koncentrujesz się na ich wyeksponowaniu, a nie tracisz czasu (i pieniędzy) na rzeczy, które Ci nie pasują. Oceny możesz dokonać sama, jest wiele poradników i informacji w Internecie, które to umożliwiają. Ale dobrze jest czasem zobaczyć się jednak w oczach innych. Może to być koleżanka, mąż czy osoba zajmująca się tym profesjonalnie (osobista stylistka czy kolorystka). Korzystaj z tego nie tylko wtedy, kiedy czujesz się zagubiona w świecie mody, ale też żeby otworzyć sobie oczy na coś, co do tej pory w ogóle nie przyszłoby Ci do głowy. 80% moich klientek twierdzi, że po moje propozycje stylizacji nigdy samodzielnie by nie sięgnęły, a czują się (i wyglądają) w nich świetnie!

Określ swój styl
Żeby określić swój styl potrzebujesz czasu i konsekwencji. Tutaj znajdziesz szczegółową podpowiedź, jak to zrobić. I pamiętaj, Twój styl nie musi opierać się na jednym fundamencie, ale musi być spójny. Wtedy wszystko w szafie będzie do siebie pasować, niezależnie od okazji.

I do dzieła – przeglądamy szafę
No to teraz czas zakasać rękawy. Zaczynamy:
- zarezerwuj sobie jedno popołudnie, niech domownicy będą świadomi, że tego popołudnia dla nich Ciebie nie ma
- przygotuj sobie kartony, do których będziesz odkładać ubrania (głównie te, których nie chcesz już mieć w swojej szafie)
- wyciągnij z szafy wszystkie rzeczy (dodatki i buty też), rozłóż je na podłodze, łóżku czy innej powierzchni – ale tak, żebyś swobodnie mogła je obejrzeć. – możesz je pogrupować np. „góry” osobno, „doły” osobno, buty osobno itd
- po kolei przeglądaj każdą rzecz i przymierzaj (najlepiej, jeśli ktoś Cię w niej będzie mógł ocenić).

Wszystkie ubrania dzielisz według 4 kategorii:
• rzeczy zniszczone, poplamione, rozciągnięte i nienadające się do noszenia
• rzeczy w których zdecydowanie źle wyglądasz, nie są w Twoim kolorze i których nie nosisz od kilku lat (ale są w dobrym stanie)
• rzeczy, w których dobrze wyglądasz, dobrze się czujesz i często nosisz
• rzeczy, które nie mieszczą się w poprzednich 3 kategoriach
Z pierwszą kupką definitywnie się żegnasz (nie, nie – nie będziesz w nich spać, czy chodzić po domu ;)). Ubrania z kupki 2 możesz podarować koleżance, komuś w rodzinie czy oddać na cele charytatywne. Możesz też zorganizować „ciuch party”, czyli spotkanie z przyjaciółkami, które tak jak ty robią porządki w szafie i najzwyczajniej w świecie wymienić na coś, co pasuje Tobie (i dobrze się przy tym bawić;-)). Trzecia kupka wędruje do szafy, a czwartą możesz ponownie przejrzeć i wybrać jeszcze te elementy, które zgrają się z ubraniami, które już są w szafie. Ja tę kupkę zwykle chowam do pudła i czekam do kolejnego sezonu. I jeśli po tym czasie nie odczuwam ich braku, przy kolejnym przeglądzie rzeczy z pudła trafiają na kupkę 1.

Teraz w szafie wszystko powinno być przejrzyste i widoczne. Dlatego na koniec spróbuj zbudować z tego co się tam znalazło, nowe stylizacje. Na pewno odkryjesz zestawienia, których nigdy wcześniej na sobie nie miałaś. A może znajdziesz też perełki, które zakryte innymi elementami garderoby, nigdy nawet nie były założone? I gwarantuję Ci, pomimo tego, że w ubrań będziesz mieć mniej, znacznie łatwiej (i różnorodniej) będzie Ci się ubrać. Więc jak – zaczynamy porządki?